Piłka ręczna – ekstraklasa. Niespodzianki w Kielcach nie było

Wicelider ekstraklasy, zespół KSS Kielce pokonując sądeczanki utrzymał drugą pozycję w tabeli.

KSS Kielce – Olimpia/Beskid Nowy Sącz 40-33 (26-14)
Sędziowali: Grzegorz Młyński i Bartłomiej Skwarek.
KSS: Wawrzynkowska, Staś, Hibner - Paszowska 8, Piechnik 7, Drabik 6, Grabarczyk 4, Kot 4, Skrzyniarz 4, Olszowa 3, Młynarczyk 2, Syncerz 1, Nowak 1.
Olimpia/Beskid: Kozieł, Szczurek - Podrygała 10, Płachta 9, Gadzina 4, Szczecina 3, Moskal 2, Leśniak 1, Rączka 1, Maślanka 1, Michalewicz 1.
Niespodzianki, na jaką liczyli sądeccy kibice, po ostatnich zwycięstwach Beskidu, nie było. Wicelider z Kielc okazał się za mocny. Końcowy wynik meczu to efekt bardzo skutecznej gry gospodyń w pierwszej połowie. Kielczanki zaatakowały zespół z Nowego Sącza z wielką determinacją prowadząc 8-2. Trener Wąs starał się zmieniać ustawienie, a zwłaszcza poprawić grę w obronie. Niestety niewiele to dało i rywalki prowadziły już różnicą 10 bramek. Po zmianie stron sądeczanki nie mając już nic do stracenia zaatakowały odważniej. Po akcjach Podrygały, Gadziny i Płachty drużyna KSS prowadziła 36-30. Jednak do końca meczu zostało niewiele ponad 180 sekund i na odrobienie strat szans już nie było.
(JEC)

Skomentuj