Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 29 kwietnia. Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty
20/10/2023 - 12:35

Jakie są zarobki piłkarzy Sandecji Nowy Sącz? Płacimy na nich co roku grube miliony

Decyzją sądeckich radnych kolejne miliony z publicznych pieniędzy trafią na konto Sandecji Nowy Sącz. W zdecydowanej większości mają to być środki przeznaczone na wypłaty dla zawodników. Ile więc zarabiają? Jakie stawki miały zagraniczne gwiazdy będące w kadrze, która spadała do II ligi? O szczegóły zapytaliśmy w klubie.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta pojawiło się kilka punktów, który wywołały ożywioną dyskusję. Radni bardzo długo rozmawiali o utrudnieniach w mieście, które czekają nas w związku z przebudową linii kolejowej. Piszemy o nich TUTAJ. Kolejny raz pojawiła się również sprawa dofinansowania Sandecji.

Ostatecznie, głosami Koalicji Nowosądeckiej Ludomira Handzla, uchwała została przegłosowana. Mowa tutaj o kwocie 2,5 mln zł. Michał Kądziołka, przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości przypominał jednocześnie, że w tym roku miasto przekazało już 10 mln zł (wliczając w to dofinansowanie z ostatniej sesji). Radni opozycyjni pytali również na co konkretnie te pieniądze zostaną przeznaczone. Prosili też o przedstawienia planu naprawczego w związku z bardzo słabą dyspozycją klubu oraz chcieli się dowiedzieć, kto płaci za wynajem stadionu Garbarni, na którym “Biało-Czarni” obecnie występują.

Na sali kolejny raz przy okazji dyskusji o Sandecji nieobecny był jej prezes Miłosz Jańczyk. Mnóstwo pytań pozostało zatem bez odpowiedzi. Głos zabrał jedynie wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek mówiąc, że 80 procent środków jest przeznaczonych na wynagrodzenia, z czego większość stanowią wypłaty dla zawodników. 

Przypomnijmy, że Sandecja jest miejską spółką, a więc to mieszkańcy Nowego Sącza są sponsorami wypłat piłkarzy, trenerów, władz i pracowników. Ile więc oni zarabiają?  Jakie stawki mieli ci, którzy doprowadzili do spadku z I ligi? Pytanie w tej sprawie "Sądeczanin" wysłał do zarządu klubu, w ramach dostępu do informacji publicznej. Odpowiedzi nam jednak nie udzielił.

W obszernym piśmie podpisanym przez prezesa Sandecji wymienionych zostało kilka powodów odmowy (na które wskazywać mają również przytoczone wyroki sądów): 

  • Długi czas przygotowania takiego zestawienia (8 dni roboczych i godziny nadliczbowe), przez co pracownik odpowiedzialny m.in. za sprawy kadrowe nie mógłby wykonywać swoich zwykłych obowiązków, co spowodowałoby zaburzenia w działalności spółki 
  • Brak wykazania szczególnego interesu publicznego 
  • Ochrona tajemnicy przedsiębiorstwa i prywatności osób fizycznych
  • Obniżenie pozycji negocjacyjnej z kolejnymi zawodnikami, trenerami przy jednoczesnym wzmocnieniu pozycji innych klubów

Sandecja wskazuje również, że zawodnicy i trenerzy nie pełnią funkcji publicznych, lecz świadczą usługi piłkarskie i szkoleniowe. Skąd więc biorą się pieniądze na ich wypłaty? Ano, oczywiście... ze środków publicznych. Najlepszy przykład mieliśmy podczas niedawnej sesji Rady Miasta. 

Czy sądeczanie dowiedzą się ile wydali na błędy, nietrafione decyzje kadrowe, pensje zawodników z całej Europy, którzy przez kilka miesięcy pokopali sobie piłkę za nasze pieniądze (głównie na treningach, bo w spotkaniach ligowych próżno ich było szukać) i spuścili zespół do II ligi? Czy dowiedzą się ile wydają na zawodników kiepsko radzących sobie na trzecim poziomie rozgrywkowym? Pytania pozostają otwarte. 

W maju klub obwieścił jedynie, że utrzymanie piłkarzy kosztowało w 2022 roku ponad 4 miliony złotych. Do tego klub w skali roku wydał ponad milion zł na wynagrodzenie sztabu szkoleniowego i ponad 500 tys. zł na wynagrodzenie zarządu i administracji (licząc łącznie). Rozbicia tych kwot na szczegóły zabrakło.

Dodajmy, że zapytaliśmy także któremu z pracowników Sandecja udzieliła nieoprocentowanej pożyczki w kwocie 140 400 zł i jaki był tego powód. Oczywiście także w tym przypadku otrzymaliśmy odmowę odpowiedzi. Jak widać wydawanie publicznych pieniędzy nie jest szczególnie istotne dla publicznego interesu… ([email protected], fot.: Adrian Maraś/ Sandecja Nowy Sącz, IM) 







Dziękujemy za przesłanie błędu