Czasy niespokojne, a tylko kilka osób dostało pozwolenie na broń do ochrony
Wojna w Ukrainie sprawiła, że coraz więcej osób zaczyna się interesować militariami. Tematyka obronności zyskuje jednak na popularności od dłuższego czasu. Widać to było już przed rosyjską napaścią na naszych wschodnich sąsiadów. Fakt ten bardzo dobrze odzwierciedla statystyka wydanych pozwoleń na broń.
Na terenie Małopolski w poprzednim roku uzyskało je znacznie więcej osób niż w poprzednich latach. Wszystkie rodzaje broni cieszyły się dużą popularnością. Najwięcej zostało wydanych pozwoleń na broń kolekcjonerską - aż 737 (rok wcześniej było ich 598).
2 osoby skorzystały z pozwolenia na broń pamiątkową, a 11 na szkoleniową. Ponadto, 399 Małopolan uzyskało dostęp do broni sportowej, a 303 do broni łowieckiej. Najwięcej emocji wywołuje oczywiście broń do ochrony osobistej.
Również w tym przypadku pozwoleń było więcej, bo 7 (w 2020 roku – 4). Warto dodać, że uzyskać jest ją najtrudniej ze wszystkich rodzajów. Przy wniosku należy wykazać, że występuje ponadprzeciętne zagrożenie dla utraty życia i zdrowia. Takim uzasadnieniem mogą być groźby śmierci, pobicia, napady, czy listy z pogróżkami.
Kolejny krok to wywiad z kandydatem i jego sąsiadami przeprowadzany przez policjanta, badania lekarskie i opłata, wynosząca około 1500 zł. ([email protected], fot.: MŚ/ zdjęcie ilustracyjne)