Nowy Sącz czerwoną strefą. Co na to mieszkańcy? [WIDEO]
W związku z dużym wzrostem zachorowań na koronawirusa, minister zdrowia Łukasz Szumowski zdecydował o wprowadzeniu w Polsce stref żółtych oraz czerwonych. Obowiązywać w nich będą niektóre zniesione wcześniej obostrzenia.
Kolorem czerwonym oznaczonych zostało dziewięć powiatów, w tym powiat nowosądecki i miasto Nowy Sącz.
Już od dzisiaj mieszkańcy będą musieli stosować się do restrykcji sprowadzających się do: zakazu organizowania kongresów, targów i wydarzeń kulturalnych. Imprezy sportowe odbywać się będą bez udziału publiczności, w restauracjach i kościołach będzie mogła przebywać jedna osoba na 4 metry kwadratowe. Działalność muszą zawiesić siłownie i kina. W uroczystościach weselnych będzie mogło brać udział maksymalnie 50 osób. Autobusy będą mogły być wypełnione tylko w 50 procentach. Powrócił obowiązek noszenia maseczek wszędzie - w przestrzeni publicznej.
Czytaj więcej: W Małopolsce przybywa kolejnych ozdrowieńców ale są też kolejne zgony
Postanowiliśmy spytać sądeczan, co myślą o powrocie zaostrzonych obostrzeń.
- Czas najwyższy - mówi mieszkaniec Nowego Sącza. - Było za duże rozluźnienie, w związku z tym jest to wskazane wręcz.
- Jak trzeba to trzeba, ale na pewno jest to uciążliwe – mówi kolejna nasza rozmówczyni.
- Jeżeli jest to konieczne... Rozumiem, że ktoś to przemyślał, to pewnie ma to jakiś sens - dodaje kolejna pytana osoba.
- To jest pic na wodę – twierdzi z kolei inna z mieszkanek.
Nastroje społeczne są w tym temacie mocno podzielone, co podkreśla różne podejście ludzi do pandemii koronawirusa.
Więcej wypowiedzi w materiale filmowym.
Czytaj także: Przy sądeckich zakładach pracy ruszyły punkty wymazowe
Reporter: Mateusz Pogwizd. Montaż: Sylwia Siwulska