Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
08/03/2022 - 07:40

Nowy Sącz: w mieście będzie więcej publicznych toalet? Jest na to szansa

Już dwa lata wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki zabiega u władz miasta o to, aby w Nowym Sączu pojawiło się więcej nowych toalet. Wstyd przyznać, ale prawie 85-tysięczne miasto ma tylko jedną toaletę publiczną na plantach miejskich.

O to, aby miasto stanęło wreszcie na wysokości zadania i zatroszczyło się o więcej publicznych toalet radny Artur Czernecki starał się dwa lata. Nie odpuszczał. W 2020 roku w tej sprawie skierował do prezydenta Ludomira Handzla jedną interpelację, w 2021 roku – dwie kolejne, a ostatnią…

Czytaj także: Nowy Sącz: kamienica zamienia się w stertę gruzu. Co tutaj wybudują? [ZDJĘCIA]

- Kolejne pismo w tej sprawie wysłałem w ubiegły wtorek (1 marca) – mówi radny Artur Czernecki. – Powiedziałem, że w tej sprawie nie odpuszczę. Prosiłem w imieniu mieszkańców, w tym także osób z niepełnosprawnościami, ale też turystów o zapewnienie dostępu do miejskiej toalety, która byłaby zlokalizowana w centrum miasta.

W ostatniej interpelacji wiceprzewodniczący Rady Miasta wskazywał, że sprawa jest bardzo pilna, bo dużymi krokami zbliża się kolejny sezon wiosenno-letni, a w związku z tym mieszkańcy i turyści będą częściej spacerować po sądeckiej starówce.

- Zdaję sobie sprawę z faktu, że „obumierająca” sądecka starówka nie stanowi być może atrakcji turystycznej, ale mimo wszystko przez sądecki rynek i okalające go uliczki chodzi dużo osób, w tym również z niepełnosprawnościami, dla których dostęp do publicznej toalety jest rzeczą niezbędną – dodaje radny. Tak, jak to, aby matka z małym dzieckiem miała możliwość w odpowiednich warunkach przewinąć malucha.

Czytaj także: Nowy Sącz: skrzyżowanie pod szpitalem jest wielkim placem budowy [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, że Nowy Sącz – miasto prawie 85-tysięczne ma tylko jedną czynną publiczną toaletę, która znajduje się na plantach miejskich. Zawiaduje nią spółka STBS. Jeszcze kilka lat temu czynne były dwie inne toalety publiczne: w rejonie Rynku Maślanego oraz w prywatnej kamienicy przy ul. Wazów. Obie już nie funkcjonują.

W sytuacji, gdy ktoś musiał skorzystać z toalety mógł wejść do sądeckiego ratusza (nie wszyscy o tym jednak wiedzieli. Dostanie się do toalety było dla osób z niepełnosprawnościami także problematyczne). Ewentualnie pozostawała możliwość skorzystania z toalety w jakimś lokalu gastronomicznym (zazwyczaj są one dostępne dla gości danego lokalu).

Jak dowiedział się Sądeczanin, pojawiło się w tej sprawie światełko w tunelu. Sprawą zajmuje się Sądeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Nowym Sączu.

Jak dowiedzieliśmy się w mieście mają być w tym roku zainstalowane dwie nowe toalety. Ich lokalizacja musi być jednak uzgodniona i zatwierdzona przez konserwatora zabytków.

- Przygotowujemy taką koncepcję. Z tym musimy się uporać do końca tego miesiąca – mówi Jacek Żelasko, prezes STBS w Nowym Sączu. – Chcemy, aby w Nowym Sączu zostały uruchomione co najmniej dwie stałe, nowoczesne toalety w centrum miasta.

Każdy moduł ma mieć dwa stanowiska, w tym jedno przeznaczone byłoby dla osób z niepełnosprawnościami. Byłyby to toalety bezobsługowe z automatyczną dezynfekcją.

Jak mówi szef spółki STBS jedna z takich toalet mogłaby być zainstalowana koło nieczynnego szaletu przy ul. Sobieskiego. Dla drugiego modułu rozważana jest lokalizacja albo w centrum miasta, albo w rejonie sądeckiego zamku. Jak mówi nasz rozmówca koncepcja jest taka, aby dwa nowe szalety w centrum miasta stanęły w wakacje.

- Lokalizacje miejsc, w których stanęłyby te dwie toalety muszą być uzgodnione jeszcze z konserwatorem zabytków – dodaje szef STBS. – Myślimy także o zainstalowaniu kolejnych dwóch takich toalet w innych częściach miasta. Rozważamy montaż takich toalet na cmentarzach.

Jeśli nie udałoby się zainstalować tych dwóch kolejnych toalet w tym roku to stanie się to, jeśli będzie zgoda konserwatora zabytków, w przyszłym.

Koszt jednego dwustanowiskowego szaletowego modułu to około 200 tys. złotych (bez przyłącza).

Radny Artur Czernecki nie kryje satysfakcji, że po dwóch latach starań sprawa nowych toalet miejskich ruszyła z miejsca.

- Cieszę się, że w końcu po wysłaniu czterech interpelacji udało się przekonać władze miasta, że jest to poważny problem, o rozwiązanie którego zwracali się mieszkańcy – mówi radny Artur Czernecki.

[email protected], fot. IM.

Nowy Sącz: w mieście będzie więcej publicznych toalet? Jest na to szansa




Już dwa lata wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki zabiega u władz miasta o to, aby w Nowym Sączu pojawiło się więcej nowych toalet. Wstyd przyznać, ale prawie 85-tysięczne miasto ma tylko jedną toaletę publiczną na plantach miejskich.






Dziękujemy za przesłanie błędu