Wielki, rodzinny festyn w Łęce. Rodzice usłyszeli "sto lat" od swoich pociech

Każdy miał chyba łezkę w oku. Bo jak sie nie wzruszyć, gdy słyszy się ze sceny, śpiewane przez własne dziecko słowa piosenki "Cudownych rodziców mam"... Tak zaczął sie rodzinny festyn w Szkole Podstwowej w Łęce.

Były nie tylko wzruszenia. Kto do tej pory nie miał czasu na zgłębianie historii tej miejscowości, dostał podczas akademii jej zarys w pigułce. Wszystko dzięki historycznemu projektowi uczniów klas ósmych, którzy w skrócie przedstawili dzieje Łęki i to w dwóch językach. Wszystko znajdzie się niebawem na stronie szkoły i - do czego gorąco zachęcała anglistka Mariola Pater, pod której okiem projekt powstał - będzie go można uzupełniać, jeśli ktoś ma ciekawe informacje na temat łęckich dziejów.

No, ale podczas rozmów samorządowców z wicemarszałkiem Sejmu, prof. Ryszardem Terleckim, który z zaproszenia na festyn skorzystał, dominowała raczej przyszłość. Jak zdołaliśmy usłyszeć, marszałek był pod wrażeniem nowoczesnej, szkolnej hali sportowej, ale dostrzegł też, że do hali wypadałoby teraz dobudować... nową szkołę, tak wyraźne są dysproporcje między tymi gmachami.

Profesora Terleckiego powitali w Łęce m.in. radni powiatu nowosądeckiego, sołtysi, radni gminy Korzenna oraz jej wójt, Leszek Skowron wraz ze swym zastępca i sekretarz gminy. W Korzennej wprawdzie ostatnimi laty inwestycja goni inwestycję, co jak przyznawał wójt nie mogłoby się odbywać, gdyby nie bezprecedensowe wsparcie rządu. Zatem, czy Łęka, gdzie uczniów przybywa, szybko doczeka się nowej szkoły?

Patrząc na wyniki internetowej sondy na stronie gminy, widać wprawdzie, że mieszkańcy najbardziej sobie cenią rozbudowę wodociągów i kanalizacji, potem budowę i naprawy dróg, ale jednak modernizacja szkół jest już na trzecim miejscu, więc kto wie... Wójt Skowron mówił co prawda, że Korzenna to najbiedniejsza gmina w całym powiecie, ale skoro tyle udało się zrobić, widać polityka zaciskania pasa przynosi efekty. - Za chwilę oddajemy salę gimastyczną w Miłkowej, już buduje się kolejna, w Janczowej, a niedawno odaliśmy kompleks rekreacyjno-sportowy w Korzennej - przypominał.

- Chciałem sie państwem spotkać, by porozmawiać o wykorzystaniu dotychczasowych funduszy, ale też zachęcić do zainteresowania nowymi środkami, choćby z funduszu na uzupelnienie działalności gmin, bo inwestyczje inwestycjami, ale czasem brakuje też na inne rzeczy - mówił prof. Terlecki. - Jest fundusz oświatowy, można tez jeszcze aplikowac na infrastrukturę przydrogową.

Po spotakniu z samorządowcami, wicemarszałek Sejmu (który do Łęki przyjechał prywatnym autem) wziął udział w pikniku rodzinnym, zorganizowanym - trzeba przyznać - znakomicie. Było jedzenie, napoje, dmuchane zamki dla dzieci, muzyka od didżejów, malowanie twarzy i inne atrakcje. ([email protected]) Fot. TK, PB