Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
01/02/2024 - 12:15

Czekała 10 lat żeby odkodować powieść. Sądeckie Targi Książki w Krynicy-Zdroju

Irena Omegard i Ewelina Pałecka piszą i wydają książki na zupełnie różne tematy. Skonfrontowały się na 6. Sądeckich Targach Książki w Krynicy-Zdroju. Rozmawiały ze sobą m.in. o różnicach w podejściu do pracy twórczej. Okazało się, ze często decyduje tu zwykły przypadek.

Obie autorski dzieliły stoisko podczas 6. Sądeckich Targów Książki w Krynicy-Zdroju. Ewelina Pałecka to dietetyczka, autorka poradnika „Nieoczywiste zasady zdrowego i szczęśliwego życia, ale i twórczyni sensacyjnych romansów „Szmal pachnący ziołem” i „Szmal pachnący koksem”.

Z kolei Irena Omegard pisze kryminały, często w komediowym wydaniu. Tak jak w „Wiedźmowa doskonałość” i „Wiedźmowe szaleństwo”. Pisarki rozmawiały o podobieństwach i różnicach w swojej pracy.
Irena Omegard: Dlaczego wybrałaś pisanie obyczajowo-sensacyjnych powieści.
- Gatunku nie wybierałam. Historię miałam już w głowie ułożoną dziesięć lat wcześniej. Przez te 10 lat początek mojej powieści czekał zapisany na uszkodzonym dysku komputera. Ruszyłam z pisaniem dopiero, gdy udało mi się go odzyskać. Moi bohaterowie są przestępcami, mamy też wątek romansowy. Historia  tanie jest prosta i cukierkowa. Najpierw powstała książka a potem zastanawiałam się do jakiego gatunku ona trafi - opowiadała Ewelina Pałecka.

A jak z gatunkami radzi sobie Irena Omegard? Kogo idolem jest słynna autorka kryminałów Agatha Christie? Całość rozmowy w materiale filmowym. Zapraszamy do  jej obejrzenia i wysłuchania (BS, fot: TK)









Dziękujemy za przesłanie błędu