Dostał ataku padaczki na basenie, a nie było wolnej karetki

Epidemia koronawirusa w Polsce przybiera na sile. Z każdym dniem przybywa zakażonych. Zespoły Ratownictwa Medycznego mają pełne ręce roboty. Jeżdżą od jednego pacjenta do drugiego, a potem od jednego szpitala do drugiego w poszukiwaniu wolnego miejsca. Z tego właśnie powodu coraz częściej zdarza się, że brakuje wolnych zespołów medycznych.

Zobacz też Tragiczny wypadek w Tęgoborzy. Jedna osoba nie żyje, druga walczy o życie

Do takiej właśnie sytuacji doszło dzisiaj w godzinach wieczornych w Limanowej. 25-letni mężczyzna dostał ataku padaczki podczas pobytu na pływalni. Niestety w tym czasie nie było wolnych zespołów ratownictwa medycznego. Na pomoc mężczyźnie ruszyli strażacy.

Po godzinie siedemnastej przed limanowską pływalnią przy ulicy Zygmunta Augusta zaroiło się od strażaków. Ratownicy udzielili pomocy 25-latkowi i zaopiekowali się nim aż do przyjazdu załogi karetki pogotowia ratunkowego. Młody mężczyzna został przewieziony do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Limanowej. ([email protected] Fot. OSP Limanowa)