Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 27 maja. Imieniny: Amandy, Jana, Juliana
22/11/2021 - 09:30

Nasza Justyna Kowalczyk pokazała fotki synka. Mogą wprawić w osłupienie!

Najpierw pokazywała swoje radosne zdjęcia z ciążowym brzuszkiem, teraz w mediach społecznościowych pokazuje fotki synka. Ale jakie! Maluch, który ma dwa i pół miesiąca towarzyszy mamie w treningach. Justyna Kowalczyk, nasza gwiazda z Kasiny Wielkiej, po porodzie w błyskawicznym tempie wróciła do formy. Internauci są tym zdumieni.

Skoro mama jest gwiazdą sportu, a tato jest instruktorem wspinaczki, oboje uwielbiają chodzić po górach i jeździć na nartach, maluch od kołyski jest skazany na aktywny tryb życia. Nasza gwiazda z Kasiny Wielkiej Justyna Kowalczyk pokazała w mediach społecznościowych jak trenuje jazdę na rolkach razem z synkiem.

Czytaj też Hollywood, miliony na koncie i problemy Joanny Kulig, naszej gwiazdy z Muszynki 

Mały Hugo, bo tak ma na imię, jest wygodnie umoszczony w chariocie, specjalnym wózku na trzech kołach, które w zimie można zamienić na dwie płozy.   

Chariot to po angielsku rydwan. I rzeczywiście specjalny górski wózek rydwan przypomina. Można go także porównać do gondoli na resorach, mocowanej dwoma, sztywnymi, cienkimi, aluminiowymi dyszlami do specjalnego pasa, który ma na sobie Justyna Kowalczyk. To trochę jak uprząż dla konia. Hugo siedzi w tym swoim rydwanie, chroniony od zimna specjalną osłoną. 

Mały już zalicza wyprawy na górskie szlaki, zasypane śniegiem. Na Instagramie sportsmenka pokazała zdjęcia z austriackiego kurortu narciarskiego, gdzie wybrała się razem z mężem.Hogo zaliczył  swoją pierwszą jazdę na nartach?

Czytaj też Piękna Laszka pełnych kształtów. Dziewczyna z Sącza podbija świat mody [ZDJĘCIA] 

Justyna Kowalczyk po porodzie w błyskawicznym tempie wróciła do formy. Dowodzi tego wrzucony do sieci filmik.  

- To jest podbieg na Ząb. Pokonałam go dziś kilka razy. 2,5 miesiąca po porodzie... Jestem z siebie dumna - napisała Kowalczyk, co z entuzjazmem komentowali jej fani.

Znakomitej kondycji gratuluje Justynie dziennikarz sportowy TVN Damian Michałowski.

- Byłem tam teraz u znajomych na Sylwestra. Ponad 4 lata po pierwszym porodzie. Nie dałem rady – czytamy w komentarzu zamieszczonym pod filmem.

Na te pochwały Justyna Kowalczyk odpowiada z humorem i pisze, że dziennikarz jest... "słabą jednostką biologiczną". Dodała do tego oczywiście wymowną emotikonę. ([email protected]) fot. Instagram







Dziękujemy za przesłanie błędu