Podpor. Terebka i sierż. Ruchała. Awanse w sądeckim WKU

Patent oficerski z podpisem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz listem gratulacyjnym gen. dyw. Andrzeja Wasilewskiego, dyrektora Departamentu Kadr MON, wręczył Pawłowi Terebce, z-ca szefa Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nowym Sączu mjr Henryk Kiełbasa. Z kolei plut. pchor. rez. Janowi Ruchale mjr Kiełbasa wręczył akt nominacyjny Ministra Obrony Narodowej na sierżanta podpisany przez płk. Jana Kurzynę oraz również list gratulacyjny gen. Wasilewskiego. W tle słychać było puszczony z magnetofonu Marsz I Brygady, wszyscy stali na baczność.

Uroczystość prowadził kpt. Zenon Koszut, a jej głównym świadkiem był por. Stefan Kulig (rocznik 1926), kurier Polskiego Państwa Podziemnego, wiezień obozów hitlerowskich (m.in. Auschwitz), żołnierz Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej (przysięgę złożył na ręce ks. Władysława Gurgacza), więzień stalinowski (5 lat we Wronkach i Rawiczu) który w tym budynku przy ulicy Czarneckiego, gdzie w czasie okupacji mieściło się gestapo a po wojnie bezpieka, był wiosną 1946 roku przez dwa tygodnie katowany przez komunistów.

O tym wszystkim przy żołnierskiej kawie sierż. Ruchała opowiedział dzisiaj oficerom sądeckiego WKU. Wywiązała się pasjonująca dyskusja. Między innymi stanął temat ważności przysięgi wojskowej LWP, a potem oczywiście bezpieczeństwa Polski w kontekście obecnych wydarzeń na Wschodzie. O wszystkim nie możemy pisać - tajemnica wojskowa! Dość wspomnieć, że sierż Jan Michał Ruchała z okazji awansu poprosił o anulowanie książeczki wojskowej rodem z PRL i wyrobienie książeczki wojskowej III RP.

**
Sierż. Jan M. Ruchała, z powodu wieku (rocznik 1957) w potrzebie wojennej raczej już nie stanie, ale z podpor. Pawła Terebki Rzeczpospolita może mieć jeszcze pociechę. Pan Paweł ma 33 lata, chyba nie przez przypadek urodził się 11 listopada 1982 roku, bo kocha mundur i wojsko, zbiera militaria, pasjonuje się historią bitew i studiuje życiorysy wielkich wodzów. Zasiada w zarządzie sądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, jest aktywnym członkiem Grupy Rekonstrukcyjnej. W przebraniu już to piechura Armii CK Austria z I wojny światowej, już to żołnierza WP w z kampanii wrześniowej 1939 roku, czy majora UB lub Żołnierza Wyklętego brał udział w wielu rekonstrukcjach historycznych, organizowanych w Nowym Sączu i okolicy z okazji rozmaitych rocznic i jubileuszy.

Sądeczanin z krwi i kości. Absolwent Technikum Budowlanego, następnie Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, uczy w sądeckich szkołach przedmiotu Edukacja o bezpieczeństwie (dawniej Przysposobienie Obronne). W zeszłym roku, jako kpr. pchor. rez. ukończył w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych im. generała Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu dwumiesięczny Kurs Przeszkolenia Kadr Rezerwy w korpusie osobowym wojsk lądowych, grupa osobowa pancerno-zmechanizowana. Egzamin na oficera zdał 30 października ub.r. z wynikiem ogólnym dobrym, czym otworzył sobie drogę do awansu oficerskiego. Niewykluczone, że pan Paweł wkrótce zamieni szkołę na armię.

Sierż. Ruchałę nie trzeba specjalnie sądeczanom przestawiać, bo zna go, szanuje i lubi całe miasto. Swoją osobą przedstawia potriotyzm najwyższej próby, w jego oczach płonie niegasnący zapał służenia Ojczyźnie. Z wykształcenia technolog żywienia, uczył m.in. w "Gastronomie" przedmiotów zawodowych, również, jak Paweł Terebka, zasiada w zarządzie sądeckiego PTH. Pasjonuje się historią Nowego Sącza i regionu, wielki czciciel generałów: Kustronia i Gizy. Pan Jan nie opuścił żadnej uroczystości patriotyczno-religijnej w Nowym Sączu, bywalec wszelkich konferencji historycznych, wyraża publicznie swoje zdanie, a cechuje go niezależność i suwerenność sądów, w ważnych sądeckich sprawach.

Obu Panom gratulujemy żołnierskiego awansu.

(HSZ), fot. autora