Wyprawa po marzenia już za półmetkiem! [WIDEO]
W niedzielny wieczór rowerzyści dotarli już do Łodzi. Chłopakom towarzyszyła eskorta motocyklistów oraz policji.
Pomimo trudności związanych z uszkodzeniem koła roweru Kamila (pęknięta felga), chłopakom udało się dojechać do wyznaczonego postoju na czas. Upór i determinacja pozwoliły zwiększyć tempo na tyle, by nadrobić 31 straconych kilometrów. W poniedziałek 3 września o godzinie 8 wyprawa ruszyła dalej.
W poniedziałek, w asyście bikerów z Shadow Owners i dwóch radiowozów, rowerzyści znów ruszyli w drogę. Tego dnia postojem końcowym będzie oddalona o 125 kilometrów Częstochowa. Uczestnicy wyprawy twierdzą, że są w świetnej formie i przejadą ten dystans bez problemu.Tymczasem w Nowym Sączu pełną parą trwają przygotowania do finału akcji, organizowanego przez Daniela Janowca.