Pocięli nożem kandydata na posła w Nowym Sączu. Wojna na banery, wojna na słowa [ZDJĘCIA]
Złoczyńcy i chamy
Im bliżej kampanii, tym więcej w mieście i okolicach plakatów, banerów i bilbordów z których spoglądają kandydaci na posłów i senatorów. Jedni nęcą wyborców miłym uśmiechem inni nęcą powagą, jedni występują solo, inni wspomagają się politykami z pierwszej ligi. Spoglądają na nas z bilboardów, płotów, latarń, wiaduktów, a nawet z palców budowy.
Im wiszą niżej, tym mają gorzej, bo stanowią pokusę dla politycznych rywali, niechętnych wyborców, albo zwykłych wandali.
Niedawno ktoś się uwziął na bilbordy Patryka Wichra z Prawa i Sprawiedliwości, teraz dostało się kandydatom Koalicji Obywatelskiej, a dokładnie kandydującemu do Sejmu sekretarzowi miasta Piotrowi Lachowiczowi. Baner z jego wizerunkiem, zawieszony na płocie, na osiedlu Helena, ktoś pociął nożem.
Radny Józef Hojnor, który na swoim profilu na Facebooku udokumentował zniszczenia, wandali nazwał złoczyńcami i ogłosił że PO ustanowiła nagrodę za wskazanie tego, który wyborczą reklamę zniszczył.
Czytaj też Już nam budują kawałek „sądeczanki”. Idzie pełną parą zaprawiona goryczą inwestycja [ZDJĘCIA]
Łupem jakiegoś "złoczyńcy padła też ubiegająca się o poselski mandat, także z List Koalicji, sądecka prawniczka Elżbieta Ruchała, która nie tylko wrzuciła do sieci zdjęcie zniszczonego banera, ale także wandala, którego nazwała chamem, postraszyła sądem,
Czytaj też Fikcyjne faktury w sądeckiej skarbówce i przewałki na miliardy złotych
Czytaj dalej na następnej stronie