Szymon Kołodziejczyk: tylko w oparciu o prawdę i tradycyjne wartości moralne możemy zmienić Polskę na lepsze
Szymon Kołodziejczyk - Kandydat na posła do Sejmu z Okręgu numer 14, Pozycja numer 12, reprezentuje Komitet Wyborczy Polska Jest Jedna.
Co Pan chce zrobić dla Sądecczyzny i czy zacznie Pan od „sądeczanki”?
- Pytanie jest o Sądecczyznę, natomiast myślę, że trzeba przede wszystkim dobra dla całej naszej ojczyzny. Jeśli zadbamy o nasz interes narodowy, nie uginając kolan przed innymi państwami, to znając nasze dobra naturalne, przedsiębiorczość i pracowitość Polaków, uważam, że nie będzie regionu, który nie odniósłby korzyści.
Czy weźmie Pan udział w referendum i jak będzie głosować – proszę się odnieść do każdego pytania osobno.
- Myślę, że powinno to być oczywiste, że Polak patriota na wszystkie pytania powinien odpowiedzieć NIE. Trzecie pytanie o mur... mogłoby być pominięte, ponieważ moim zdaniem jeśli polityka rządzących byłaby prowadzona tak jak należy to nie potrzeba by było w ogóle żadnych murów a my i tak bylibyśmy silni. Odpowiedzi powinny być zatem oczywiste. Moim zdaniem szkoda pieniędzy na takie referendum, które nic nie wnosi.
Czy jest Pan za utrzymaniem programów socjalnych, wprowadzonych przez PiS i dlaczego?
- Programy socjalne w obecnym stanie musimy utrzymać, aby nie doprowadzić do skrajnego ubóstwa niektórych warstw społecznych. Społeczeństwo poprzez socjalizm, zostało postawione pod ścianą. Powinien zawsze obowiązywać też zasiłek na dzieci, które przecież kiedyś będą przyszłymi podatnikami. Natomiast jeśli prowadzona by była odpowiedzialna polityka, to nie potrzeba by było liczyć na pomoc socjalną żeby sobie poradzić.
Czy jest Pan za utrzymaniem religii w szkołach?
- Jestem za tym aby nikogo nie przymuszać do nauki religii. Myślę, że powinno to być uzgadniane na zebraniach z rodzicami. Jeśli prowadziłoby to do podziałów, wtedy można przemyśleć kwestię religii pozaszkolnej.