Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 9 maja. Imieniny: Grzegorza, Karoliny, Karola
14/09/2022 - 14:50

Czy mógłbym poznać pańskie zdanie?

Choć stwierdzenie, że konflikty są naturalne i uniwersalne, wydaje się dość oczywiste, aby nie powiedzieć banalne, wielu z nas zwyczajnie w to nie wierzy. A kiedy przychodzi czas na spór, konflikt, kłótnię, doświadczamy silnego rozczarowania albo zaskoczenia, i pytamy, jak to mogło nam się zdarzyć; przecież tak bardzo staraliśmy się ich uniknąć i mieliśmy szlachetne intencje.

Konflikty zdarzają się nawet w najlepszych i najbliższych relacjach. Wchodzimy w spory bez względu na wiek, doświadczenie, wykształcenie, intencje, charakter przekonań politycznych czy religijnych. Zdarzają się one w udanych małżeństwach, kochających się rodzinach, twórczych środowiskach pracy, a także w sercach wierzących gromadzących się w każdą niedzielę w kościele na wspólnej modlitwie.

Ponadto możemy doświadczyć silnych napięć relacyjnych nawet wtedy, kiedy staramy się być dla wszystkich uprzejmi, życzliwi, pomocni i wyrozumiali. Wystarczy popatrzeć na życie Jezusa, który, choć nikomu nie wyrządził żadnej przykrości, spotkał się z niezrozumieniem, nienawiścią, brutalnością, pomówieniem, odrzuceniem i w końcu śmiercią. Jak wielu doświadczył napięć nie tylko w konfrontacji z tymi, którzy inaczej myślą czy wierzą, ale również w kontaktach z ludźmi podziwiającymi i naśladującymi Go. Oto jeden z wielu przykładów: „Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?». Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał»” (Mk 9,33-37).

Czasem zwyczajnie nie da się być obojętnym, neutralnym, oddalonym od wszystkiego, co się dzieje na zewnątrz i wewnątrz nas. Można powiedzieć, że całe życie Jezusa, które wiodło od narodzenia w Betlejem po męczeńską śmierć na Golgocie, wiązało się z konfliktem między światłem a ciemnością, dobrem a złem, życiem a śmiercią. Spór i konflikt, który manifestuje się często na zewnątrz, niestety znajduje się również w każdym z nas. Nie unikniemy antagonizmów, napięć ani rozdarcia, ale możemy nauczyć się lepiej je przeżywać. Warto zastanowić się: Czy i jak można pozytywnie i twórczo przeżywać różnicę zdań? Czy i jak można z kimś się nie zgadzać, ale dalej budować życzliwą relację? Czego pozytywnego można się nauczyć o sobie, drugim człowieku i świecie, będąc w konflikcie? Czy możliwe jest porozumienie, pomimo posiadania odmiennego zdania? Jak słuchać drugiego i siebie w czasie konfliktu? (...)

Tekst br. PIOTR KWIATEK OFMCAP,  "Głos Ojca Pio" 137 (5/2022)

„Głos Ojca Pio” to dwumiesięcznik, który ukazuje się od 2000 roku. Inspiracją do jego powstania była beatyfikacja Ojca Pio. Od pierwszego numeru przybliża sylwetkę i duchowość tego jednego z najbardziej popularnych świętych dwudziestego wieku.







Dziękujemy za przesłanie błędu