Nowy Sącz: z pierwszym dzwonkiem uczniowie wrócili do szkół [FILM]

Wakacje minęły błyskawicznie. Nawet nie wiedzieć, kiedy. Dzisiaj rozpoczął się nowy rok szkolny 2020/2021. Rok, w którym dzieci i młodzież, po wielu miesiącach nauki zdalnej wracają do nauki stacjonarnej.

W Nowym Sączu naukę w szkołach publicznych i niepublicznych oraz placówkach oświatowych różnych typów rozpoczyna dzisiaj ponad dwadzieścia tysięcy uczniów. Na nowosądeckich ulicach królują dzisiaj, co zrozumiałe kolory biały, granatowy i czarny. Dzisiaj, można powiedzieć jeszcze na luzie, ale jutro już zaczyna się prawdziwa nauka.

Jaki ten rok szkolny 2020/2021 będzie? Prowadzący szkoły mają nadzieję, że uczniowie szybko wdrożą się do trybu pracy, jaki był przed pandemią.

Każda nowosądecka szkoła organizowała sobie dzisiaj inaugurację roku szkolnego indywidualnie. W większości placówek oświatowych dominowały spotkania w uczniów z nauczycielami w klasach. Spotkania były poprzedzone uczestnictwem w kościołach w mszy świętej.

- Szkoły i placówki oświatowe są dobrze przygotowane do rozpoczęcia roku szkolnego – powiedziała Sądeczaninowi Magdalena Majka, wiceprezydent Nowego Sącza, nadzorująca w mieście sprawy oświatowe. – Trzymamy kciuki, aby nic się nie zmieniło. To znaczy, aby w takim trybie, jak rozpoczynamy dzisiaj rok szkolny 2020/2021 również go kończyć.

Jak mówi nasza rozmówczyni dyrektorzy nie nastawiają się na to, że będzie to szczególnie trudny rok. Mają jednak świadomość tego, że dzieci są po długiej przerwie jeśli chodzi o naukę stacjonarną w szkołach i mogą dłużej się do takiego trybu nauczania dostosowywać.

- Na szczęście trend siedzenia w domu i izolacji, wyalienowania został przynajmniej na chwilę przerwany miesięcznym pobytem w szkołach przed wakacjami – dodaje wiceprezydent. – Jest świadomość tego, że ten rok wymaga szczególnej troski od dyrektorów placówek i nauczycieli, ale jest też bardzo pozytywna mobilizacja.

Już w pierwszych dniach po rozpoczęciu roku szkolnego będą od rodziców zbierane informacje o chęci zaszczepienia dzieci przeciw COVID-19. Wiceprezydent Majka przyznaje również, że w szkołach będzie kładziony nacisk, by przyglądać się temu, czy będzie konieczna pomoc psychologiczna w zwiększonym zakresie. ([email protected]), fot. Daniel Szlag.

Skomentuj