Ignatienko na święta w sądeckim areszcie? Decyzja w październiku
Na początku lutego sąd zdecydował, że były prokurator wróci do Rosji. I przedłużył mu areszt. Obrońca Ignatienki argumentował, że postępowanie prowadzone w Rosji przeciwko byłemu prokuratorowi może mieć podtekst polityczny. I złożył zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Ten jednak uznał je za bezzasadne. W czerwcu Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z urzędu podjął decyzję o przedłużeniu Ignatience aresztu do października. Ostateczną decyzję w sprawie ekstradycji Rosjanina ma podjąć jednak minister sprawiedliwości.
Adwokat Ignatienki, wspierany przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, zaskarżył decyzję o ekstradycji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Trybunał postanowił już, że nie będzie blokował wyjazdu do Rosji byłego wiceprokuratora obwodu moskiewskiego.
Rosjanin został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego 1 stycznia tego roku wieczorem na „zakopiance”. Był poszukiwany międzynarodowym listem gończym za przestępstwa korupcyjne i oszustwo popełnione na terenie Rosji. Jest oskarżony o to, że nie ścigał nielegalnej działalności hazardowej i w zamian za to przyjął korzyści majątkowe w wysokości półtora miliona dolarów. Drugi zarzut dotyczy wprowadzenia w błąd osoby, która chciała kupić działkę na terenie Rosji. Ignatienko miał przyjąć od niej 73 tys. dolarów za nieruchomość, jak się miało później okazać - działka nie była na sprzedaż.
Czytaj także:
Nowy Sącz: Sąd przedłużył areszt Ignatience
Trybunał nie pomógł, więc Ignatienko opuści Nowy Sącz
Zgoda sądu na ekstradycję. Za 4 miesiące Ignatienko w Rosji?
Nowy Sącz: Tłum dziennikarzy i kamer TV na korytarzu sądu
Ignatienko złoży zażalenie na decyzję sądeckiego sądu
Rosyjski prokurator przed sądeckim sądem. Na sali żona i syn
(MC)
Fot. MC